Ostatnio zimowe dni nie przysparzały mi specjalnych problemów, czułam się dobrze. Aż tu nagle trach, zachciało mi się pocierpieć, i to tak na cały gwizdek, dosadnie mówiąc. Zero spania cały dzień i calutką długą noc - ból nie pozwolił na odpoczynek. Nie będę opisywać szczegółów, nie warto skupiać się i mówić o chorobach, to podobno przywołuje chorobę i daje jej energię. Nie chcę tego ani dla siebie, ani dla nikogo, kto będzie czytał.
Intuicja skierowała mnie na podusię z mandalą i do ziółek - szczególnie do szałwii.
Pomogło mi wpatrywanie się i przytulanie się do poduszki z piękną mandalą (
link), która pozwoliła mi uspokoić mój rozbiegany umysł i kompletnie zrelaksować się.
Dodam, że podusia z mandalą to prezent od
Irenki, pięknie i z miłością wykonany, i podarowany mi z miłością. Położyłam podusię na brzuchu i oddawałam się pozytywnym wyobrażeniom, że jestem w doskonałym zdrowiu i szczęśliwa.
Gorąca herbatka z szałwii, którą popijałam często w ciągu dnia i pozytywne myślenie z mandalą bardzo szybko uzdrowiły mnie. Tak mogę powiedzieć - uzdrowiły mnie!
Zasnęłam twardym snem, obudziłam się po 2-ch godzinach jak nowonarodzona.
Szczęśliwa, dziękowałam Bogu, że podesłał mi koło ratunkowe, gdy już prawie tonęłam.
ps.
Rodzinka martwiła się o mnie, więc wszystkim szybciutko napisałam - zmartychwstałam! - takie miałam odczucie.
Linki do koła ratunkowego:
nr1
nr2
Byłam nierozłączna z szałwią przez ostatnie dni - ciągłe płukanie ust, ale ulga niestety niewielka :(.
OdpowiedzUsuńTo wspaniale, że wszystko wróciło do normy. jesteś niesamowitą kobietą. Podziwiam szczerze. Podusia z mandalą - śliczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrowia.
Nie warto skupiac sie i mowic o chorobach, a co bedzie gdy trzeba wezwac lekarza? tez nie mowic?
OdpowiedzUsuńZazdroszcze prezentu, oczywiscie w tym pozytywnym znaczeniu, sliczna poduszka z mandala. I dziekuje za przypomnienie o herbatce z szalwii.
Pozdrawiam i zycze Mario dobrego zdrowia - Aga W.
@Słodka Czekoladko, może popróbuj szałwię pić.
OdpowiedzUsuń@Basiu, dziękuję,
a podusię uwielbiam.
@Agatko dziękuję za życzenia,
lekarza, gdy trzeba to trzeba wezwać lub odwiedzić, ale to nie przeszkadza w skupieniu się na obrazie siebie w pełnym zdrowiu.
Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam Was!
Dziękuję Mario,
OdpowiedzUsuńmoje lico rumieńcem
okryte...nigdy nie dostałam
tak pięknego podziękowania...
dla mnie to była prawdziwa
przyjemność...wybrać materiał,
dobrać wzór...nowe sakiewki
na zioła zaprojektować...uszyć,
to wszystko z myślą o Marii,
która dawno temu mnie zainspirowała,
a teraz nadeszła ta chwila, że mogłam sprawić jej RADOŚĆ...wykonać własnoręcznie
podarunek od serca ...:)))