Dynia choć sam gruba, wcale nie tuczy. Zalecana jest właśnie w dietach odchudzających.
Piękny, o słonecznym kolorze sok z dyni o którym pisałam w poprzednim poście/link na końcu/, daje wiele korzyści odżywczych i jest lekarstwem na powszechne dolegliwości, włączając i te poważne.
Wymienię kilka.
Dynia ma działanie lekko przeczyszczające, jest również podawana przy biegunkach, zasysa bowiem toksyny z jelit.
Medycyna ludowa uznaje miąższ dyni za świetny lek na schorzenia reumatyczne. (wg. leksykonu warzyw i owoców)
Sok z dyni z dodatkiem miodu zalecany jest przy bezsenności ze względu na zawartość magnezu, który pomaga rozluźnić mięśnie. Miód to tradycyjne lekarstwo na bezsenność, gdyż nieznacznie podnosi poziom cukru we krwi. Poziom insuliny wzrasta co pomaga wchłonąc tryptofan, który przemienia się w melatoninę.
(Tryptofan to jeden z tzw. „aminokwasów niezbędnych”, tj. aminokwasów, które nie mogą być same z siebie wytwarzane w organizmie ludzkim, lecz muszą być mu dostarczane wraz z pożywieniem. Jego brak, prowadzi między innymi do agresji, depresji, oraz zaburzeń rytmu snu. Z tryptofanu, ludzkie ciało produkuje bowiem hormony odgrywające bardzo ważną rolę w kontrolowaniu naszego nastroju i snu – serotoninę oraz melatoninę. - inform: http://www.wigorek.pl/l-tryptofan.html)
Pół szklanki soku z dyni z dodatkiem mleka roślinnego (najlepiej migdałowe) wg. smaku, posłodzone łyżeczką miodu pomaga zrelaksować się, a to daje zdrowy, regenerujący sen.
Sok z dyni zmniejsza ryzyko chorób serca. Dobrze jest go spożywać przy wysokim ciśnieniu krwi i problemach z sercem. Jest bogaty w pektyny, które pomagają obniżyć poziom cholesterolu.
link
Surowy sok z dyni zawiera dużo przeciwutleniaczy, jest dobrym źródłem alfa-karotenu, beta-karotenu, błonnika, witamin A, C, В1, B2, В6 i E, potasu, magnezu, żelaza, kwasów tłuszczowych, które przyczyniają się do zwiększenia odporności organizmu i także zmniejszenia objawów starzenia się.
Surowy sok z dyni odgrywa istotną rolę w zapobieganiu i leczeniu kamieni żółciowych i innych problemów pęcherzyka żółciowego. To jest naprawdę dobry oczyszczacz wątroby! Szcególnie pożyteczne jest spożywanie soku przy obciążonej toksynami wątrobie z powodu leków i po chemioterapii.
Sok z dyni to ochrona dróg moczowych i nerek.
Szczególnie polecany w zapobieganiu lub wspomagający leczenie prostaty.
Surowy sok z dyni może być również bardzo korzystny dla kobiet w ciąży, ponieważ łagodzi poranne mdłości (nudności, wymioty, itp.)
Zaleca się pić ½ szklanki surowego soku z dyni codziennie, po paru tygodniach (wg. intuicji) robić przerwy.
Sok z dyni może być mieszany z innymi ulubionymi sokami, np. jabłkowym, marchewkowym lub z sokiem z pomarańczy.
Naukowcy uważają, że odpowiednia dieta bogata w beta-karoten i antyoksydanty może zmniejszyć ryzyko chorób serca i niektórych nowotworów. Wierzą także, że pomaga opóźnić proces starzenia się.
Ja też tak uważam.
Jedzmy więc dynię nie tylko dla zdrowia, ale także dla urody.
A to moja dynia favorytka. Zdjęcie od Bei.
http://www.beawkuchni.com/category/dynia
Zdjęcie też zaczerpnęłam od Bei:
http://www.beawkuchni.com/
O właściwościach upiększających dyni:
tutaj
----------------------------------
opracowanie: krystyna
----------------------------------
Photo nr 1 (http://susansmithjones.com/)
Dynię uwielbiam, zwłaszcza zupkę - krem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDynię uwielbiam, zwłaszcza zupkę - krem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za dynią, ale sie skuszę, może na sok, na maseczkę też napewno.
OdpowiedzUsuńMagda pozdrawia.
piszesz o sokach z dyni powiem szczerze nie miałem okazji jeszcze tego przetestować:P skoro interesujesz się zdrowiem to ja polecę tobie soki z acai. są niesamowicie smaczne i zdrowe.
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam Twój artykuł na ten temat :)
Basiu, ja też zupkuję z dynią, zwłaszcza, że mam jej sporo z działki.
OdpowiedzUsuńI poprostu uwielbiam delektować się pięknem świata na Twoim wspaniałym blogu.... cudeńka.
Monawie, dziękuję za wizytę.
OdpowiedzUsuńZwrócę uwagę na soki z acai.
U Ciebie na stronie prezentują się okazale
i sporo dobrych artykułów o zdrowiu zauważyłam. Będę się pomału wczytywać.
Daj znać Madziu jak Ci smakuje sok z dyni.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę.
MARIA - serdecznie zapraszam. Jesli myślałabyś o jakiejś współpracy to oczywiście zawsze jestem człowiekiem otwartym :)
OdpowiedzUsuńMARIA - serdecznie zapraszam. Jesli myślałabyś o jakiejś współpracy to oczywiście zawsze jestem człowiekiem otwartym :)
OdpowiedzUsuńSuper post, dyniowy sezon..
OdpowiedzUsuńlubię dynię, marynatę, którą
robiła moja MAMA, też taką
robię, w tym roku cieniutko,
mało dyni urosło w moim warzywniku,
ale coś wymyślimy...
pozdrawiam serdecznie :)))
Dziękuję Irenko,
OdpowiedzUsuńteż Cię bardzo serdecznie pozdrawiam.
jak zwykle cennych tu komentarzy!!! dziękuję i pozdrawiam z nad morza gdzie szum morza usypia a mewy budzą swym krzykiem:):)
OdpowiedzUsuńDziękuję Tęczowa Dolino za pozdrowienia z nad morza. Dawno nie byłam nad morzem, poczułam ten powiew świeżutki jak woda.
OdpowiedzUsuń